Mamadoksy i wkurzeksty, czyli przemyślenia młodej mamy

W poprzednim wpisie podsumowałam mój pierwszy rok bycia mamą. Opisałam ciemne i jasne strony macierzyństwa. Nie zawarłam tam jednak przemyśleń, którym został poświęcony ten wpis, który właśnie czytacie. Podzieliłam je na dwie części: mamadoksy i wkurzeksty. Jeśli jesteście ciekawi, co to takiego, to continue reading;)

Love is blind, marriage is the eye opener, but when a baby appears…, czyli podsumowanie pierwszego roku macierzyństwa

Love is blind, marriage is the eye opener…, a pojawienie się dziecka to już w ogóle przeskoczenie na wyższy poziom świadomości. Jesteśmy z mężem parą od 13 lat, małżeństwem od prawie 5 lat, a od ponad roku rodzicami. Pojawienie się dziecka wywraca życie do góry nogami. O tym jak wyglądał mój pierwszy rok bycia mamą …