Poniższy wpis przygotowałam w formie pytań i odpowiedzi. Czytajcie i udostępniajcie (zwłaszcza mieszkający w Niemczech)!
1. Rückbildungsgymnastik – co to jest i dla kogo?
Rückbildung, z niem. regresja, to powrót kobiecych organów i mięśni do stanu sprzed ciąży i porodu. Gimnastyka poporodowa jak sama nazwa wskazuje, polecana jest kobietom po porodzie (zarówno SN jak i CC) i koncentruje się przede wszystkim na treningu mięśni dna miednicy (Beckenboden).
2. Czy ten kurs jest płatny?
Nie, kurs (do 10 spotkań) jest całkowicie opłacany przez kasę chorych, do której należysz. Na pierwsze zajęcia należy ze sobą zabrać kartę ubezpieczenia i przekazać położnej, która spisze dane i numer ubezpieczenia.
3. Kiedy mogę się zapisać?
Najlepiej zapisać się jeszcze przed planowanym terminem porodu, ponieważ te kursy są mocno oblegane (przynajmniej w Berlinie).
4. Kiedy mogę rozpocząć kurs?
Po porodzie naturalnym po 6 tygodniach, natomiast po cesarskim cięciu po 8 lub 10 tygodniach. Kurs należy ukończyć do 9 miesiąca po porodzie.
5. Gdzie szukać kursów?
-
- www.kidsgo.de/kurse/rueckbildung/berlin/
- www.facebook.com/yourbesttime/
- www.schwangerinmeinerstadt.de/berlin/kurse/rueckbildung/
- Familienzentrum w Twojej okolicy
Ja znalazłam kurs w Familienzentrum TAM (klik) i bardzo go polecam. Trafiłam na świetną prowadzącą.
6. Ile trwa taki kurs?
Kurs składa się zazwyczaj z 10 spotkań.
7. Kto prowadzi taki kurs?
W Niemczech takie kursy są najczęściej prowadzone przez położne, rzadziej przez fizjoterapeutów.
8. Czy mogę przyjść na zajęcia z dzieckiem?
Tak, dziecko leży obok ćwiczącej mamy. Nikogo nie dziwi, gdy maluch płacze i musisz go nakarmić lub przewinąć.
9. Czy mogę ćwiczyć samodzielnie w domu, gdy kurs się skończy?
Tak! Jak najbardziej! Koniec kursu nie oznacza, że możesz sobie odpuścić.
10. Gdzie mogę znaleźć ćwiczenia online?
Polecam profil na Instagramie: @pani_fizjotrener
11. Co robić, jeśli mam problemy z nietrzymaniem moczu?
Najlepiej udać się do ginekologa po skierowanie do fizjoterapeuty uroginekologicznego (Beckenboden-Physiotherapie bei Inkontinenz nach der Geburt).
12. Czy warto udać się do fizjoterapeuty uroginekologicznego na konsultację, nawet jeśli wszystko jest ok?
Myślę, że warto udać się na taką konsultację. W Niemczech trudno o skierowanie do fizjoterapeuty uroginekologicznego, jeśli nie mamy poważnych problemow (m.in. z nietrzymaniem moczu). Ja byłam na takiej wizycie w Polsce, o czym możecie przeczytać tutaj <klik>. Często kobiety po porodzie nie zdają sobie sprawy z tego, jak ważna jest rehabilitacja blizny po cesarskim cięciu, czy też po nacięciu/pęknięciu krocza. Wiele z nas pragnie jak najszybciej wrócić do formy sprzed ciąży i ostro trenuje, robiąc (o zgrozo!) podskoki, brzuszki nie mając pojęcia, że ma rozejście mięśnia prostego brzucha.
Reasumując bardzo polecam wszystkim świeżo upieczonym mamom taki kurs. Warto z niego skorzystać tym bardziej, że jest darmowy. Mięśnie dna miednicy odgrywają ogromną rolę w naszym życiu, nie tylko w trakcie ciąży i porodu. Stanowią przede wszystkim podporę dla innych organów (pęcherza, pochwy, odbytu), odpowiadają za centralną stabilizację ciała (co wpływa na utrzymanie prawidłowej postawy) oraz zapewniają satysfakcję ze współżycia. Kobiety, dbajcie więc o mięśnie dna miednicy!
[…] moje stopy w okresie ciąży były mocno obciążone). Niedługo wybieram się na wizytę do fizjoterapeuty uroginekologicznego w Polsce i mam też zamiar zrobić sobie badania krwi. Zdrowie fizyczne swoją drogą, a co z […]
[…] czas temu pisałam o gimnastyce poporodowej i o moich planach, żeby wybrać się do fizjoterapeuty uroginekologicznego. W kwietniu miałam […]
[…] upieczone mamy bardzo często uczestniczą w zajęciach z gimnastyki poporodowej (polecam mój wpis). Na takie zajęcia ciężko się dostać, ale nie jest to niemożliwe, mi się udało i ze […]
[…] moja cudowna położna (klik). No i połóg, o którym się nadal mało mówi. Pamiętajcie o gimnastyce poporodowej i wizycie u fizjoterapeutki uroginekologicznej! A potem nie mogłam pogodzić się z tym, że mój […]
[…] Podsumowując bardzo miło wspominam te spotkanie i z perspektywy czasu uważam, że jest potrzebne. Nie da się ukryć, że ta wizyta miała na celu skontrolowanie warunków życia dziecka, ale nie uważam, żeby było to coś dziwnego i niepokojącego, wręcz przeciwnie! Gdyby nie rozmowa z tą panią, nie wiedziałabym o tylu możliwościach dla mam, a już na pewno nie poszłabym na gimnastykę poporodową. […]