Często czytam komentarze, w których ludzie pytają znane w Internecie mamy, w jaki sposób udało im się sprawić, że ich dzieci robią to i tamto, no i oczywiście dlaczego nie umieją jeszcze tego i owego. Sama również dostaję tego typu pytania (mimo że znana nie jestem:P), więc postanowiłam na nie odpowiedzieć w tym oto wpisie.
Tag: dzieci
Podróże z małym dzieckiem? – Nie, dziękuję!
Na Instagramie bardzo popularnym hasztagiem jest #travelwithkids. Ba! Sama go nawet używałam. (“Ale hipokrytka! Pisze w tytule, że nie lubi podróżować z dzieckiem, ale hasztagi to stosuje!”). A używałam zanim odkryłam, że nie jestem fanką spędzania wolnego czasu z moim synkiem w ten sposób.
Dlaczego, why, warum?!
W tym wpisie nie zamierzam krytykować różnych modeli wychowania. Każdy ma prawo wychowywać swoje dziecko jak chce: w stylu autokratycznymi lub w duchu Montessori, po katolicku, czy też bez żadnej religii. Sama nie uważam się za idealną mamę, ale jest kilka zachowań, podkreślam Z A C H O W A Ń młodych rodziców, których totalnie nie rozumiem i nie akceptuję. Oto one!
Wizyta pracownika socjalnego z Gesundheitsamt – czy jest się czego bać?
Pamiętam moje zdziwienie, gdy miesiąc po porodzie otrzymałam pocztą powiadomienie o wizycie pracownicy socjalnej w naszym mieszkaniu. Pierwsze myśli: o co chodzi? co ma na celu ta wizyta? Jak sobie teraz o tym myślę, to śmiać mi się chce. Polskie media naprawdę zrobiły Polakom pranie mózgu, jeśli chodzi o straszenie złymi Niemcami, którzy tylko czekają, żeby porwać polskie dzieci i je zgermanizować:P Jeśli interesuje Was przebieg wizyty pracownika socjalnego z Gesundheitsamt (urząd ds. zdrowia), który ściśle współpracuje z Jugendamt (urząd ds. dzieci i młodzieży), to zapraszam do lektury!
Czytaj dalej „Wizyta pracownika socjalnego z Gesundheitsamt – czy jest się czego bać?”
5 mitów, w które wierzyłam zanim zostałam mamą
Zanim zostałam mamą wierzyłam w to, co gdzieś tam przeczytałam lub usłyszałam. Szczególnie 5 mitów związanych z macierzyństwem zapadło mi głęboko w pamięć. Jeśli chcecie wiedzieć, jakie mity udało mi się obalić, to polecam ten wpis.
Czytaj dalej „5 mitów, w które wierzyłam zanim zostałam mamą”
Wyprawka: co nam się przydało?
Przyszedł w końcu czas na wpis o rzeczach, które się nam przydały. Oto one:
Wyprawka: co nam się NIE sprawdziło?
Myślę, że temat wyprawki nie został przeze mnie całkowicie wyczerpany i dzisiaj kolejny tekst z tego cyklu. Do tej pory powstały dwa teksty obejmujące tę tematykę: Wyprawka: czego nie kupiłam i nie żałuję! oraz Baby on board – w co warto zainwestować! Tym razem przedstawię Wam przedmioty, które się u nas nie sprawdziły. Zapraszam na wpis.
Baby on board – w co warto zainwestować!
Postanowiłam kontynuować temat wyprawki i podzielić się z Wami moimi przemyśleniami dotyczącymi tego, w co warto zainwestować zanim pojawi się dziecko, a także po jego narodzinach. Jednak nie znajdziecie w tym wpisie rzeczy typu: wanienka, wózek czy też smoczek. Nie będą to też tylko inwestycje dotyczące samego dziecka. Jeśli jesteście ciekawi, na co moim zdaniem warto wydać pieniądze przed i po narodzinach maleństwa, to zapraszam do lektury.
Rodzicielstwo w Polsce i w Niemczech
W maju spotkałam się z dziennikarką radia COSMO Radio po polsku, żeby porozmawiać o tym, jak się żyje z dzieckiem w Berlinie, z jakimi wyzwaniami zmagają się młodzi rodzice, a przede wszystkim, czy widać różnice w sposobie wychowania dzieci. Bardzo miło wspominam tę rozmowę, a audycji z moim udziałem możecie posłuchać tutaj. Z racji na czas antenowy nie wszystko, co powiedziałam znalazło się w nagraniu, dlatego postanowiłam rozwinąć ten temat na blogu. Jeśli chcecie wiedzieć, jakie są różnice w wychowywaniu niemieckich i polskich dzieci, to zapraszam do lektury wpisu. Enjoy!