Mamine rozkminy

Wyprawka: co nam się NIE sprawdziło?

Myślę, że temat wyprawki nie został przeze mnie całkowicie wyczerpany i dzisiaj kolejny tekst z tego cyklu. Do tej pory powstały dwa teksty obejmujące tę tematykę:  Wyprawka: czego nie kupiłam i nie żałuję! oraz Baby on board – w co warto zainwestować! Tym razem przedstawię Wam przedmioty, które się u nas nie sprawdziły. Zapraszam na wpis.

Wanienka Shnuggle

 

Wydawało mi się, że wanienka Shnuggle to będzie hit. Bardzo popularny i dosyć drogi (wanienka 35€ plus stelaż 50€) gadżet, ale czego się nie kupuje dla pierworodnego. Ile ja recenzji przeczytałam, ile filmików na YouTube obejrzałam! A tu klops! Według mnie w tej wanience dziecko przybiera nienaturalną pozycję (te jeszcze niesiedzące) i jak tylko chcieliśmy w niej umyć syna, to nachodziły nas wątpliwości, aż w końcu zdecydowaliśmy się na zwykłą wanienkę. 

Gniazdko/Kokon Sleepee 

gniazdko

Gniazdko kupiłam zanim trafiłam na ten artykuł. Gdybym go wcześniej przeczytała, to zaoszczędziłabym 170 zł. Abstrahując już od tego, że taki kokon nie jest do końca bezpieczny, bo może sprzyjać SIDS, to mój syn nie chciał w nim ani leżeć, ani spać.

Whisbear – Szumiący Miś

mis szumis

I tu po raz kolejny odsyłam na bloga: https://www.wymagajace.pl/bialy-szum-bezpieczny-dla-twojego-dziecka/. Na początku Whisbear chyba “działał” na naszego chłopczyka. Piszę chyba, bo nie jestem przekonana na 100%. Potem chyba przestał “działać” i znów piszę chyba, bo nie wiem czy “działał”:P

Rożek niemowlęcy Lullalove

otulacz

Jak tylko spróbowaliśmy spowijania, to nasz syn wił się jak piskorz i w sumie to ani razu nie użyliśmy tego rożka. I tu znów odsyłam na bloga Magdaleny Komsty, do artykułu na temat tego nieszczęsnego spowijania

Kontrastowa mata edukacyjna BabySenses

mata

Chciałam być mamą, która od samego początku dba o rozwój swojego dziecka i kupiłam matę edukacyjną za bagatela 289 zł :O Nie wiem co mi strzeliło do głowy. Mata sama w sobie była ładna, prosta i miała stymulować nasze dziecko (niemowlę przez pierwsze miesiące życia jest zainteresowane zabawkami w kontrastowych barwach). Ten zakup nie był jednak do końca przemyślany, nie był też takim niewypałem, jak poprzednie przykłady, ale drugi raz bym tej maty nie kupiła, bo nie była zbyt często używana.

Przyznacie chyba, że dosyć nietypowo podeszłam do tematu wyprawki. Z własnego doświadczenia wiem, jak zgubne są reklamy, zwłaszcza w połączeniu z burzą hormonalną w ciąży. Żałuję, że wcześniej nie trafiłam na bloga Magdaleny Komsty, cieszę się ogromnie, że są jeszcze głosy rozsądku w Internecie, jeszcze poparte dowodami naukowymi! Owszem te rzeczy dla najmłodszych są urocze, słodkie i często… nieprzydatne. Udało mi się sprzedać wszystko, co się u nas nie sprawdziło i mimo że były to prawie nowe rzeczy, to nie odzyskałam takich pieniędzy, które w nie zainwestowałam. Może komuś się przyda ta lista (nie)wyprawkowa;) A może chcecie, żebym napisała, co polecam? Dajcie znać w komentarzach poniżej!

Możesz również polubić…

18 komentarzy

  1. Doro says:

    Chętnie przeczytam co polecasz! 🙂

  2. says:

    Z tego co pokazałaś tylko matę miałam tak jak Ty, wanienkę mieliśmy inną a reszty nie mieliśmy wcale

  3. says:

    Ja myslę że dużo zalezy od dziecka i rodziców i ich aktywności

  4. U mnie sprawdził się rożek i mata. Do wanienki podeszłam w klasyczny sposób 🙂

  5. says:

    Z powyższego nie kupiłam niczego i… nie żałuję! Chociaż na początku próbowaliśmy zastępować np. Szum, rożek, totalnie się to nie sprawdziło.

  6. says:

    Nie widziałam takich wanienek, ale widzę ze jest super polecę go znajomym 😊

  7. TosiMama says:

    U nas nie sprawdził się otulacz;) Z pozostałymi zakupami trafiliśmy w dziesiątkę.

  8. says:

    Wanienka świetna! Żałuję, że nie miałam pojęcia o istnieniu takich kształtów. Na pewno byśmy skorzystali.

  9. says:

    U mnie tylko rożek się sprawdził

  10. wysmakowane says:

    Ale czemu mata się nie sprawdziła? Mamy inna, kolorowa. Ale mysle ze mata jest super potrzebna

  11. says:

    Nie kupiłam ani jednej rzeczy które wymieniasz, mimo że również przeglądałam strony w tym temacie doskonale wiedziałam że to rzeczy które są kompletnie zbędne. Moja pierworodna jedynie używała maty edukacyjnej ale takiej kolorowej z Fisher Price chyba i to pożyczonej. Używała jej nie tylko do zabawy i ćwiczenia rączek, ale także na pałąkach ćwiczyła podnoszenie się do siadu do góry – więc bardzo musiałam uważać i nie mogłam zostawić nawet jej na sekundę pod matą samą. Zamiast misia szumisia puszczałam jej szum z odkurzacza na YT oraz sam odkurzacz do tej pory robi na niej ogromne wrażenie. Przy wyprawce naprawdę nie dajmy się zwariować i zakup tych rzeczy jest zbędny. Zamiast kokona córka uwielbia spać wtulona we mnie, a zawijania nie znosiła do 18 miesiąca życia.

  12. says:

    U nas tez nie sprawdziła się szumiś 😂 dodatkowo mało przydatne był tez sterylizator do mikrofalówki ponieważ karmiłam piersią i nawet jak używaliśmy sporadycznie butelki na odciągnięty pokarm to zapominałam że mam ten sterylizator 😄

  13. says:

    Szkoda, ga mata o wanienka wyglądały super 🙁

  14. […] blogi, które promują kupowanie zbędnych pierdół dla dzieci. Mi również zdarzyło się nabyć parę niepotrzebnych rzeczy, ale też udało uniknąć kilku porażek zakupowych. Dodam tylko, że do tej pory nie wiem, do […]

  15. […] Wyprawka: czego nie kupiłam i nie żałuję!, Baby on board – w co warto zainwestować!, Wyprawka: co nam się NIE sprawdziło? oraz Na czym można lub warto zaoszczędzić przy małym […]

  16. […] czego nie kupiłam i nie żałuję!, Baby on board – w co warto zainwestować!, Wyprawka: co nam się NIE sprawdziło? oraz Na czym można lub warto zaoszczędzić przy małym dziecku? Zapraszam do przeczytania, […]

  17. Ewa says:

    U mnie akurat dokładnie ta mata super się sprawdziła dokupilam tylko więcej zawieszek. Ale mała uwielbiała na niej leżeć do 5 msc. Biały szum, szumis sprawdził się w 100% była to gwarancja ze dzidzia śpi i zaśnie. Kokon również się sprawdził bardzo dobrze do spania w ciągu dnia w wózku, wydaje mi ze to dużo zależy od dziecka

    1. says:

      Tak! zgadzam się w 100% 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *